Na kolejnym spotkaniu w ramach projektu "Pod rękę z Bohaterem" towarzyszył nam Henryk Sienkiewicz i z tej okazji ogród Miniteki zamienił się w małą Afrykę. Nasi mali goście mogli przez chwilę poczuć się jak Staś i Nel, bohaterowie "W pustyni i w puszczy".  Festyn (który odbył się 25.06) zaczęliśmy od wiebłądziej karawany i wizycie w beduińskim namiocie z zagadkami. Potem dzieci nauczyły się jak przetrwać z dala od cywilizacji - co spakować do plecaka, jak zbudować schronienie w lesie, jak się nie zgubić oraz jak rozpoznawać tropy zwierząt. Opróc ztego malowaliśmy afrykańskie maski i tworzyliśmy biżuterię z koralików. Nie zabrakło tez oczywiście afrykańskich tańców.

15.06 odbył się spacer śladami Henryka Sienkiewicza. Jak usłyszeliśmy od naszego przewodnika, Tomasza Kota, najpoczytniejszy polski pisarz wszech czasów bywał w Sopocie na wczasach, sam i z rodziną. Perłę Bałtyku wybierał na zmianę z kurortami włoskimi i francuskimi. Choć niejednokrotnie narzekał na niezbyt dobrą pogodę, często tu wracał. Wydaje się, że Sopot spełniał istotną rolę w życiu prywatnym i zawodowym pisarza. W kurorcie powstało sporo artykułów pisanych do warszawskiej prasy. W sielankowej scenerii Sopotu Noblista zaczął pracę nad książką ”Bez dogmatu”, a w jednym z istniejących do dziś hoteli ówcześni Polacy urządzili również przyjęcie na cześć Henryka Sienkiewicza. Ulica Obrońców Westerplatte (gmach biblioteki), budynek Szkoły Muzycznej, willa Bergera. Ulica Makowskiego i przyległe. Kościół św. Andrzeja Boboli (czyli ówczesna kaplica dla letników). Dół Monciaka, czyli okolice nieistniejącej Villi Quo Vadis. Villa Sedan - miejsce, w którym okoliczni Polacy zorganizowali

Henryka Sienkiewicza nikomu przedstawiać nie trzeba. Jego biografia, skrojona na miarę literacką, mogłaby sama stać się materiałem na dobrą powieść biograficzną. Tyleż się w jego życiu spotykało przypadku z koniecznością wyboru, a tyleż podróży, zwrotów akcji i wielkiej sławy. Urodził się na Podlasiu, zmarł w Vevey. Pochodził z ziemiańskiej rodziny, miał pięcioro rodzeństwa. Najpierw był średnim uczniem, później nie wyróżniał się wśród braci studenckiej, na polecenie rodziny studiował medycynę, ale przeniósł się na prawo, ostatecznie został studentem wydziału filologiczno-historycznego. Wraz z Heleną Modrzejewską przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, potem mieszkał w Wielkiej Brytanii i Francji, by na koniec przenieść się do Szwajcarii i tam zakończyć życie. To jest Sienkiewicz znany. A Sienkiewicz nieznany? Takiego właśnie zaserwowano nam na wykładzie  pt. „Człowiecze oblicze Noblisty. O Sienkiewiczu (nie)pomnikowo” , który  14.06 w Sopotece  poprowadziła Sylwia Karpowicz-Słowikow